Zagrywka nie funkcjonowała, ale blok – top. Niemcy – Polska 0:3

Zagrywka nie funkcjonowała, ale blok – top. Niemcy – Polska 0:3

Jak na mecz Polski z Niemcami, ten mecz miał wyjątkowo letnią temperaturę. Bo turniej pod bańką w Rimini to jeden, wielki poligon doświadczalny, w którym składem mieszamy zarówno my, jak i nasi rywale. Bo Polacy są na zupełnie innym poziomie niż Niemcy, którzy przed tą kolejką zajmowali trzynaste miejsce w tabeli. Ale zawsze to miło gładko ograć 3:0 odwiecznego rywala. Nawet w quasi-sparingowych warunkach.

Zwycięstwa i zmiany – tak z grubsza można by określić włoską eskapadę Polaków. Trener Vital Heynen nie stosuje wyraźnego podziału na pierwszą i drugą szóstkę, ale wydaje się, że siatkarzom z dzisiejszego meczu jest nieco bliżej do podstawowego składu na igrzyska w Tokio. I tak z wczorajszego spotkania ostał się tylko Paweł Zatorski.

A co tam u sąsiadów? Również jeden, wielki plac budowy. Trener Andrea Giani przebudowuje niemiecką kadrę, która ostatnimi czasy nie radzi sobie najlepiej. W obecnej edycji Ligi Narodów Niemcy wygrali zaledwie cztery spotkania. Dwa z outsiderami z Australii i Bułgarii. Ale z drugiej strony, potrafili ograć Iran i Słowenię. Można ich określić jako drużynę nieprzewidywalną, która może napsuć rywalowi krwi kiedy tylko się zmotywuje.

Samą ambicją z mistrzem nie wygrasz

Dziś rywale wyszli na mecz bardzo napompowani i bynajmniej nie przestraszyli się Polaków. Co prawda nasi siatkarze przez praktycznie całego pierwszego seta mieli przewagę, ale Niemcy dobrze trzymali się w grze. Nasi zachodni sąsiedzi mogli się podobać pod względem małej liczby swoich błędów. To była miła odmiana po grze z Japończykami, którzy popełniali tyle pomyłek, że nawet grając bez przeciwnika i tak straciliby kilkanaście punktów. A skoro już przy błędach jesteśmy, to tych nie ustrzegali się nasi siatkarze, którzy tylko w pierwszym secie popełnili aż dziesięć błędów własnych. W szczególności zaskakiwał Wilfredo Leon, psujący zagrywkę za zagrywką.

Ale Polska to nie tylko Leon i reszta – to mocny, zgrany zespół. W tym meczu widać było, po której stronie siatki grają mistrzowie świata. Dobrze graliśmy blokiem i obroną. Kurek był skuteczny na skrzydle, a kiedy miejscami się mylił, to zagrywaliśmy niezłe pipe’y. Pierwszego seta być może nie wygraliśmy bez jakichkolwiek problemów, ale pod koniec widać było różnicę klas.

Pozostawało pytanie, czy tak wyrównana partia była efektem naszych błędów, czy może tak dobrej gry Niemców. W drugim secie otrzymaliśmy odpowiedź – choć stosunkowo późno. Rywale długo byli w secie, ale później do naszej gry doszedł tak długo wyczekiwany element – zagrywka. Michał Kubiak, któremu wiele zagrań nie wychodziło w tym meczu, potrzymał nasz zespół w jednym ustawieniu na dłużej, niż jeden serwis. Dzięki temu zyskaliśmy cenną przewagę, którą spokojnie dowieźliśmy.

2:0 to wynik który… załamuje rywala

W trzecim secie Niemcy zaczęli popełniać nieco więcej błędów, jakby byli sfrustrowani takim przebiegiem spotkania. Trudno się im dziwić – grali dobrze, dawali z siebie wszystko. Widzieli, że Polacy dziś nie są nieomylni. Po czym zobaczyli jak to wygląda na papierze, a tam dwa razy w ryj. Trzeci – i ostatni – set to już pełna kontrola Polaków. Nawet Leon w końcu wstrzelił się na zagrywce. Jednak w dzisiejszym spotkaniu przede wszystkim nasz blok skradł całe show.

Teraz polskich siatkarzy czekają trzy dni  przerwy, spowodowane zmaganiami kobiet. Następnie zagramy ostatnią serię spotkań, kolejno z Argentyną, Iranem i Francją. Aktualnie jesteśmy na drugim miejscu w tabeli, ze stratą dwóch oczek do Brazylii. Ale posiadamy również przewagę czterech punktów nad Słowenią, Rosją i Francją. Z Francuzami zagramy ostatni mecz fazy zasadniczej, jednak matematyka jest prosta – jeżeli gładko wygramy dwa pierwsze spotkania, niezależnie od postawy rywali awansujemy do Final Four Ligi Narodów. A tam, z samymi poważnymi rywalami,  trener Vital Heynen będzie mógł wystawić skład bardziej zbliżony do tego, który być może zobaczymy podczas igrzysk w Tokio.

Niemcy – Polska 0:3 (22:25, 19:25, 20:25)

Fot. Newspix


Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze

Aktualności

Kalendarz imprez