Reprezentanci Polski w pływaniu wzięli udział w mocno obsadzonych zawodach Swim Open w stolicy Szwecji. Dla pływackiej elity jest to stały punkt przygotowań do sezonu i istotny sprawdzian formy przed najważniejszymi zawodami. Polacy w Sztokholmie kilka razy stawali na podium, bijąc niekiedy także rekordy życiowe. To dobry prognostyk przed majowymi mistrzostwami Polski, które będą jednocześnie kwalifikacjami do mistrzostw świata w Gwangju.
Polacy do Sztokholmu polecieli prosto ze zgrupowania na Teneryfie. Trener reprezentacji Robert Brus miał tam do dyspozycji 22-osobową grupę pływaków. W ośrodku „Tenerife Top Training” w dniach 27 marca – 10 kwietnia ćwiczyli:
Kobiety: Anna Dowgiert (Warta Poznań), Kornelia Fiedkiewicz (MKS Juvenia Wrocław), Weronika Górecka (AZS AWF Warszawa), Weronika Hallmann (AZS AWF Warszawa), Dominika Kossakowska (AZS AWF Katowice), Agata Naskręt (G-8 Bielany Warszawa), Dominika Sztandera (MKS Juvenia Wrocław), Alicja Tchórz (MKS Juvenia Wrocław).
Mężczyźni: Michał Chudy (Warta Poznań), Konrad Czerniak (AZS UMCS Lublin), Jan Hołub (AZS UMCS Lublin), Jan Kałusowski (MKS Trójka Łódź), Antoni Kałużyński (MUKP Warszawianka), Radosław Kawęcki (AZS AWF Warszawa), Jakub Kraska (AZS Łódź), Kacper Majchrzak (Warta Poznań), Jakub Majerski (SMS Galicja Kraków), Karol Ostrowski (MKP Szczecin), Bartłomiej Roguski (AZS AWF Warszawa), Marcin Stolarski (AZS UMCS Lublin), Wojciech Wojdak (AZS AWF Warszawa), Filip Zaborowski (MKP Szczecin).
Na Swim Open (12-15 kwietnia) Polacy każdego dnia imprezy stawali na podium. Już w piątek biało-czerwoni zdobyli trzy medale: srebrny Radosława Kawęckiego (200 m grzbietowym; na zdjęciu) oraz brązowe Konrada Czerniaka (50 m motylkowym) i Alicji Tchórz (50 m grzbietowym). Kawęcki popłynął w czasie 1:59.08 i przegrał tylko z Niemcem Christianem Dienerem. Jego wynik jest aż o pięć sekund lepszy od czasu, który zawodnik AZS AWF Warszawa uzyskał przed rokiem. W Sztokholmie zrealizował cel jakim było złamanie bariery dwóch minut. Tytułu sprzed roku na 50 metrów delfinem bronił z kolei Konrad Czerniak. Tym razem puławianin zajął trzecie miejsce, ale do pierwszego Tomoe Hvasa z Norwegii stracił tylko 0.14 sekundy. Swój drugi najlepszy wynik w tym sezonie uzyskała Alicja Tchórz (28.30). Blisko podium na 50 metrów motylkiem była jeszcze Anna Dowgiert, która do brązowego medalu straciła zaledwie 0.04 sekundy. Wygrała rewelacyjna Szwedka Sara Sjoestroem, ustanawiając najlepszy w tym roku wynik na świecie (25.34).
Mistrzyni olimpijska z Rio – Sjoestroem nie była jedyną gwiazdą Swim Open. W Sztokholmie wystartowali także m.in. Katinka Hosszu – wielokrotna mistrzyni olimpijska i świata oraz Danas Rapsys – mistrz świata z ubiegłego roku z Hangzhou. Hosszu wygrała chociażby wyścig na 200 m zmiennym, gdzie trzecie miejsce zajęła Alicja Tchórz. Podopieczna Grzegorza Widanki, trenująca na co dzień w Juvenii Wrocław, ustanowiła rekord życiowy na tym dystansie (2:15.15). Z innych gwiazd światowego formatu, startujących w Sztokholmie wymienić należy przede wszystkim długodystansowców – Mychajło Romanczuka i Floriana Wellbrocka. Ich pojedynek na 800 metrów dowolnym był ozdobą całych zawodów. Ostatecznie wygrał Romanczuk, ale drugi na mecie Wellbrock stracił do niego zaledwie 0.54 s. Ich czasy (7:42.49 oraz 7:43.03) są w tej chwili dwoma najlepszymi wynikami w tym roku na świecie. Siódmy na mecie na 800 metrów był Polak Wojciech Wojdak (7:58.47).
Na podium Swim Open oprócz wspomnianych już Kawęckiego, Czerniaka i Tchórz stanęli także sprinterzy Dominika Sztendera i Paweł Juraszek. Sztandera zdobyła brązowy medal na 50 metrów klasycznym, osiągając swój drugi najlepszy wynik w tym sezonie. Juraszek z kolei na tym samym dystansie, ale w stylu dowolnym zajął ex aequo trzecie miejsce z Belgiem Pieterem Timmersem. Obaj popłynęli w czasie 22.29, tracąc do zwycięzcy Ari-Pekki Liukkonena 0.17. W Sztokholmie na czterech dystansach wystartował Kacper Majchrzak – najlepszy polski pływak podczas ostatnich igrzysk w Rio de Janeiro. Majchrzak postanowił sprawdzić formę zarówno na 50, 100, 200 jak i 400 metrów stylem kraulem. Pływak Warty Poznań był najbardziej zadowolony ze swojego występu na dystansie 100 metrów, na którym zajął piąte miejsce w czasie 49.58.
Oczywiście do wyników uzyskanych w Sztokholmie nie należy przywiązywać zbyt wielkiej wagi, bo do imprezy sezonu pozostały jeszcze ponad trzy miesiące. Historia pokazuje jednak, że zawodnicy prezentujący na Swim Open dobrą formę, zazwyczaj są mocni także latem. Polscy pływacy podkreślają, że wykonali kawał ciężkiej pracy podczas zgrupowania na Teneryfie i czują się w tym momencie zmęczeni. Dla nich najważniejszym startem w najbliższym czasie będą majowe mistrzostwa Polski w Olsztynie (15-19 maja). Powalczą tam nie tylko o tytuł mistrza kraju, ale także o minima na tegoroczne mistrzostwa świata w koreańskim Gwangju (21-28 lipca).
FOT. NEWSPIX.PL
