Torowe MŚ: Walka o medale i Tokio 2020

Torowe MŚ: Walka o medale i Tokio 2020

Dziś w stolicy Niemiec rozpoczynają się mistrzostwa świata w kolarstwie torowym. Przed rokiem w Pruszkowie jedyny medal dla Polski wywalczył Mateusz Rudyk z ORLEN Teamu. Oczywiście apetyty mamy na więcej medali niż tylko naszego najlepszego sprintera. To kluczowy start w kontekście kwalifikacji olimpijskich do Tokio 2020.

 

Mateusz Rudyk wraz z trenerem Igorem Krymskim odwiedzili studio Weszło FM podczas ubiegłotygodniowej audycji Tur de Tur prowadzonej przez Adama Probosza i (okazjonalnie) Dariusza Urbanowicza. Zapis programu do odsłuchania tutaj:

Polscy sprinterzy walczą o drużynowe przepustki do Tokio 2020. – Wszystko się rozstrzygnie na mistrzostwach świata. Zgodnie z założeniami sprzed sezonu nie udało nam się niestety zrobić takiej przewagi, abyśmy mogli podejść z zimną głową do mistrzostw świata i mieć wszystko już przyklepane. Musimy zrobić swoje. Pewien cel został zrealizowany podczas dalekich wyjazdów na Puchary Świata do Hongkongu, Nowej Zelandii, Australii i Kanady. W Hongkongu niewiele zabrakło w konfrontacji z Holendrami. To trochę jak pojedynki Dawida z Goliatem. Na dziś nie jesteśmy w stanie z nimi rywalizować w sprincie drużynowym – powiedział Mateusz Rudyk. Brązowy medalista z MŚ Pruszków 2020 wygrał klasyfikację PŚ i jest jedną z głównych nadziei jeśli chodzi o podium w sprincie. Jednak cel wykracza tylko poza indywidualny medal. Przepustka dla drużyny spowoduje więcej nazwisk na liście do Tokio 2020 i szansę rywalizacji w sprincie drużynowym i keirinie.

SKŁAD REPREZENTACJI POLSKI NA TOROWE MŚ BERLIN 2020

Konkurencje sprinterskie

Kobiety (trener Daniel Meszka):
Marlena Karwacka (Klub Kolarski Ziemia Darłowska): sprint drużynowy, keirin- rezerwa, 500m na czas- rezerwa
Urszula Łoś (ALKS Stal Ocetix Iglotex Grudziądz): sprint drużynowy, keirin,
Nikola Sibiak (Klub Kolarski Ziemia Darłowska): sprint drużynowy – rezerwa

Mężczyźni (trener Igor Krymski):
Maciej Bielecki (GK Piast Szczecin): sprint drużynowy
Krzysztof Maksel (ALKS Stal Ocetix Iglotex Grudziądz): 1km na czas, sprint drużynowy – rezerwa,
Patryk Rajkowski (UKS TFP Jedynka Kórnik): keirin – rezerwa
Mateusz Rudyk (ALKS Stal Ocetix Iglotex Grudziądz): sprint drużynowy, sprint, keirin – rezerwa
Rafał Sarnecki (ALKS Stal Ocetix Iglotex Grudziądz): sprint drużynowy, keirin

Konkurencje średniodystansowe

Kobiety (trener Grzegorz Ratajczyk):
Katarzyna Pawłowska (Illi-Bikes Cycling Team): wyścig drużynowy na dochodzenie
Łucja Pietrzak (Mat Atom Deweloper Wrocław): wyścig drużynowy na dochodzenie, scratch
Daria Pikulik (Klub Kolarski Ziemia Darłowska): wyścig drużynowy na dochodzenie, omnium, madison, wyścig punktowy- rezerwa
Wiktoria Pikulik (Klub Kolarski Ziemia Darłowska): wyścig drużynowy na dochodzenie, madison
Nikol Płosaj (UKS TFP Jedynka Kórnik): wyścig drużynowy na dochodzenie, wyścig punktowy, madison

Mężczyźni (trener Jacek Kasprzak)
Daniel Staniszewski (Pogoń Puławy ): omnium, madison
Wojciech Pszczolarski ( Tufo Pardus Prostejów): wyścig punktowy, madison
Damian Sławek (Wibatech Merx Wrocław): wyścig punktowy – rezerwa
Rudyk Bartosz (Wibatech Merx Wrocław): omnium – rezerwa
Filip Prokopyszyn (Tarnovia Tarnowo Podgórne): scratch, madison- rezerwa
Adrian Tekliński (ALKS Stal Ocetix Iglotex Grudziądz):  scratch- rezerwa

Dokładne składy na poszczególne wyścigi będziemy poznawać na bieżąco. Wiadomo, że dziś w drużynowym sprincie pojadą Maciej Bielecki, Krzysztof Maksel i Mateusz Rudyk i w tej właśnie kolejności. Mateusz dotychczas jeździł na drugiej, jednak już w Kanadzie został postawiony na trzeciej zmianie. – Mateusz jest tak silny i tak nieobliczalny, jak my to mówimy: ma strzał ze sprzęgła. Jest po prostu za silny dla całego zespołu. Na drugiej zmianie dla trzeciego robił taką karuzelę… Próbowaliśmy różnych konfiguracji, ale nie chcę go hamować, bo to jest nieracjonalne. W Kanadzie pojechał “surowy” na tej trzeciej zmianie, z marszu i uzyskał czas poniżej 13 sekund. To jest światowa klasa – tłumaczył trener Igor Krymski, który do Berlina zabrał całą grupę szkolenia olimpijskiego by mieć z kogo wybierać. – Jestem pewien, że do igrzysk jesteśmy w stanie pół sekundy ściągnąć z dotychczasowego rekordu kraju. To jest sporo, ale zaznaczam, że świat nie śpi. Wynik poniżej 43 sekund, który niedawno był zastrzeżony dla jedynie elity, dziś mogą tak naprawdę pojechać wszyscy.

A jak Mateusz traktuję przestawienie go z drugiej na trzecią zmianę? – Trudna jest ta zmiana, bo jest dłuższa o 250 m niż dotychczas. Teraz muszę wytrzymać 750 metrów, a nie pięćset. To więcej kosztuje, mięśnie potrafią się “zapalić”, dla mnie to dodatkowy stres, bo więcej ode mnie więcej zależy – to ja zatrzymuję czas. To dla mnie egzamin i fizyczny i psychiczny, czuję się pewnie i mocno. Zawodnicy MMA mówią, że wszystko okaże się w klatce czy oktagonie. Ja powiem, wszystko zweryfikuje tor – podsumował medalista sprzed roku.

Najwięcej się mówi właśnie o sprinterach, ale nie tylko za sprawą mężczyzn. Lecz również panie w ostatnich tygodniach spisywały się na medale (oczywiście Pucharu Świata). Urszula Łoś i Marlena Karwacka doszły ostatnio do głosu i ich jazda wygląda naprawdę obiecująco i byłoby to świetne zwieńczenie udanej zimy. Na sprinterach oczywiście nasze szansie się nie kończą i na dłuższych dystansach mamy mocne nazwiska. Katarzyna Pawłowska, Adrian Tekliński i Wojciech Pszczolarski zdobywali już medale w przeszłości, znajdują się na listach startowych, walczą o przepustki olimpijskie. Nikol Płosaj przecież świetnie powalczyła na jesiennych mistrzostwach Europy zdobywając brąz, siostry Daria i Wiktoria Pikulik również fajnie dojrzewają na torze. Regularnie zachwyca wchodzący z impetem w dorosłe ściganie Filip Prokopyszyn, który dostał szanse konfrontacji w sześciodniówkach. Daniel Staniszewski i Wojciech Pszczolarski również wciąż są bardzo groźni i na pewno powalczą o Tokio w madisonie. Szykuje się naprawdę intensywne ściganie, które potrwa aż do niedzieli. Nasi kolarze liczą się w świecie, a ich sukcesy wciąż legitymizują nieudolny Polski Związek Kolarski.

DARIUSZ URBANOWICZ

 

Harmonogram finałów podczas MŚ w Berlinie:

Środa (26 lutego)
sesja wieczorna: 18:30 – 22:00
scratch kobiet, sprint drużynowy kobiet i mężczyzn

Czwartek (27 lutego)
sesja wieczorna: 18:30 – 21:30
wyścig drużynowy kobiet i mężczyzn, scratch mężczyzn, keirin mężczyzn

Piątek (28 lutego)
sesja wieczorna: 18:30 – 22:15
wyścig punktowy mężczyzn, kilometr mężczyzn, wyścig indywidualny mężczyzn, sprint kobiet, omnium kobiet

Sobota (29 lutego)
sesja wieczorna: 16:30 – 20:00
500 metrów kobiet, madison kobiet, wyścig indywidualny kobiet, omnium mężczyzn

Niedziela (1 marca)
sesja wieczorna: 14:00 – 17:00
wyścig punktowy kobiet, sprint mężczyzn, madison mężczyzn, keirin kobiet

 

Fot. Newspix.pl, wikipedia

 

 

 

 


Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze

Aktualności

Kalendarz imprez