Cudu nie było, bo być nie mogło. Serio. To było mniej więcej tak, jakby ktoś zorganizował starcie ośmiu najlepszych drużyn klubowych w Europie i do rywalizacji Barcelony, Juventusu, Manchesteru City, Liverpoolu i temu podobnych potęg, zaprosił dwie ekipy z Polski. Sam awans do ósemki byłby wynikiem zdecydowanie ponad stan. Dokładnie tak samo było w dzisiejszym […]