Patrycja Wyciszkiewicz na pierwsze mistrzostwa Polski młodzików wyjechała z Wielkopolskiego Śremu do dalekiego Zamościa w roku 2009. Wyjazd okazał się być udany, ponieważ piętnastolatka od razu zdobyła medal – brązowy z wynikiem 1:38.24 na 600 m. Rok później Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży zorganizowano w Zielonej Górze. Reprezentująca TS Olimpię Poznań Wyciszkiewicz odwiedziła Lubuskie mistrzostwa Polski nastolatków i… pozamiatała. Złoto i dwie sekundy przewagi na drugą zawodniczką. W roku 2012 podczas MP Juniorów Wyciszkiewicz ponownie zdeklasowała konkurencję finiszując z przewagą dwóch sekund i nową życiówką – o jedynie 6 setnych słabszą od rekordu polski juniorów (52.82). Rekord należący do Anety Lemiesz poprawiła miesiąc później, podczas mistrzostw świata U20 w Barcelonie (52.76). Jako osiemnastolatka sprinterka otrzymała powołanie na igrzyska olimpijskie w Londynie (2012), gdzie zasiliła naszą sztafetę 4×400 m.
W kolejnym sezonie zorganizowano juniorskie Mistrzostwa Europy we włoskim Rieti (2013). Na południe kontynentu Wyciszkiewicz dotarła w życiowej formie. Najpierw poprawiła własny rekord kraju juniorów o pół sekundy (51.56), a następnie wraz z koleżankami rozprawiła się z rekordem polski juniorów w sztafecie 4×400 m – zgarniając w jednym i drugim biegu złoty medal. W całym sezonie 2013 zaledwie 19-letnia sprinterka ze Śremu była „numerem 1” na polskich listach jeśli chodzi o dystans jednego okrążenia. W roku 2015 podczas mistrzostw świata w Pekinie dotarła do półfinału, ustanawiając w eliminacjach aktualny rekord życiowy – 51.31.
Od kilku lat Patrycja Wyciszkiewicz jest podporą sztafety 4×400 m. Razem z koleżankami wywalczyła awans do finału w Rio de Janeiro 2016, następnie zdobyła złoto halowych ME w Belgradzie (2017) oraz dołożyła cegiełkę do brązu MŚ w Londynie (2017) zasilając sztafetę w biegu eliminacyjnym. W sezonie 2018 natomiast sztafeta z Wyciszkiewicz w składzie sięgnęła po srebro HMŚ w Birmingham i złoto ME w Berlinie. Wraz z drużyną zawodniczka OŚ AZS Poznań radzi sobie doskonale, od kilku lat wyhamowała jednak indywidualna kariera sprinterki. Od roku 2015 nie udało się bowiem pobiec jednego okrążenia szybciej niż życiowe – 51.31. Nie bez znaczenia są problemy zdrowotne ze stawami skokowymi, z którymi Wyciszkiewicz zmaga się od lat. Atutem naszej reprezentantki jest jednak wciąż bardzo młody wiek – w Tokio 2020 będzie miała okazję uczestniczyć już w trzecich igrzyskach mając zaledwie 26 lat.
Przez osiem lat Patrycja Wyciszkiewicz była podopieczną legendarnego trenera Edwarda Motyla. Szkoleniowiec w czasach kariery zawodniczej należał do Wunderteamu i wielokrotnie zdobywał medale mistrzostw Polski na dystansie 3000 m z przeszkodami. Jako trener natomiast specjalizował się głównie w prowadzeniu długodystansowców (w tym dwóch olimpijek – Grażyny Syrek i Małgorzaty Sobańskiej). Pod koniec 2018 roku drogi Wyciszkiewicz i trenera się rozeszły. Zawodniczka podjęła współpracę z Tomaszem Lewandowskim. Brat Marcina Lewandowskiego słynie z prowadzenia średniodystansowców, ale być może uda się nawiązać owocną współpracę także ze sprinterką, w końcu Wyciszkiewicz jest aktualną rekordzistką Polski juniorek również na dystansie 600 m (1:27.34).
George Bernard Shaw na pytanie: Co jest ważniejsze dla osiągnięcia sukcesu – talent, czy pracowitość? Odpowiedział: A co jest ważniejsze w rowerze – przednie, czy tylne koło? Patrycji Wyciszkiewicz od najmłodszych lat nie brakowało talentu. A jak bardzo pracowitą osobą jest nasza mistrzyni czterystu metrów, niech zaświadczy fakt, że poza treningami i obozami, znajduje również czasy, aby prowadzić zajęcia z „Podstaw Ekonomii” w Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, gdzie jest doktorantką.
FOT. 400MM.PL