W ostatnich latach wyrosła na opokę reprezentacji Polski. Teraz robi znaczący krok w swojej karierze klubowej. Malwina Smarzek-Godek została nową zawodniczką Igor Gorgonzola Novara. Zespołu, który przed rokiem triumfował w Lidze Mistrzów, a trzy lata temu świętował zdobycie mistrzostwa Italii. Po nieco gorszym sezonie Włosi znowu mają spore ambicje.
Jak Polka będzie wspominać przygodę w Zanetti Bergamo? Na pewno nieźle, bo w końcu w barwach tego zespołu wypromowała się i zbudowała pozycję jednej z najlepszych atakujących w lidze. Z drugiej strony, nie było jej łatwo, bo nie miała wokół siebie wielu znaczących zawodniczek. To prowadziło do oparcia całej ofensywy drużyny właśnie na niej, co miało odzwierciedlenie zarówno w statystykach, jak i kwestii przeciążenia Polki.
Klub z Bergamo jest oczywiście jednym z najbardziej utytułowanych w historii włoskiej siatkówki, ale w ostatnich latach daleko mu było do walki o najwyższe cele (ósme miejsce w ubiegłych rozgrywkach). Dlatego transfer do Igor Gorgonzola Novara musi uchodzić za znaczący krok w karierze Polki. Mówimy o ekipie, która jeszcze w 2017 roku wygrała mistrzostwo Włoch, a rok temu siatkarską Ligę Mistrzów. Od tego czasu sporo się zmieniło, a przede wszystkim ich barwy opuściła Paola Egonu, jedna z najlepszych zawodniczek świata. Słynna Włoszka grała zresztą na tej samej pozycji, co Polka, która teraz stanie przed okazją do wejścia w jej buty.
Sama Smarzek Godek nie ukrywa swojej ekscytacji: – Dla mnie Novara to spełnienie marzeń. Chciałam zostać we Włoszech, by kontynuować tutaj karierę i cieszę się, że mogę to zrobić w jednym z najlepszych klubów na świecie. Słyszałam wiele ciekawych rzeczy na temat Novary i nie mogę się doczekać rozpoczęcia sezonu – mówi Polka. – Uwielbiam góry, dlatego cieszę się, że mogłem zostać w północnych Włoszech. Zanim wznowię treningi, skorzystam z możliwości i wybiorę się na szlak – zapewniła atakująca, cytowana przez Przegląd Sportowy.
Polka zawarła z Novarą dwuletnią umowę. Z tym że to dobra decyzja, zgadza się w rozmowie z nami Grzegorz Wagner: – Wypada się tylko cieszyć, że Malwina się rozwija i robi postępy. Myślę, że Novara znowu myśli o walce o mistrzostwo, więc to dla niej nowa sytuacja, bo w Bergamo takich ambicji nie było. Myślę, że sobie poradzi i co ważne, pewnie będzie dostawać trochę mniej piłek. Wcześniej grała non stop, była bardzo obciążona. Jest młoda, ale też wcześnie zaczęła seniorską karierę, trzeba o tym pamiętać. Wielu sportowców mówiło, że nie ma czasu odpocząć. A teraz go nie brakowało, co może wpłynąć na mniejsze problemy z kontuzjami – zaznacza były reprezentant Polski, a obecnie trener kadry kadetek.
Informacja o transferze polskiej atakującej może cieszyć również kibiców reprezentacji. Mniejsza – choć wciąż znacząca – rola w zespole to jedno, ale nie zapominajmy o tym, że Smarzek-Godek wreszcie stanie przed okazją do rywalizacji o najwyższe klubowe cele. To bezcenne doświadczenie, które może przełożyć się na jej grę w kadrze. Liczymy na kolejne postępy i sukcesy Smarzek-Godek, jak i reszty polskich siatkarek, bo to, że mamy do czynienia z niezwykle utalentowanym pokoleniem, jest niepodważalne.
Fot. Newspix.pl
