Siatkarki poznały rywalki na mistrzostwach Europy. W grupie będą faworytkami

Siatkarki poznały rywalki na mistrzostwach Europy. W grupie będą faworytkami

Na ostatnich mistrzostwach Europy w siatkówce – organizowanych częściowo w Polsce – nasze reprezentantki zaprezentowały się znakomicie, docierając aż do półfinału i ostatecznie zajmując czwarte miejsce. W tegorocznych mistrzostwach kadra prowadzona przez Jacka Nawrockiego będzie liczyć co najmniej na powtórzenie tamtego wyniku, choć o to nie będzie łatwo. Fazę grupową nasze reprezentantki powinny jednak przebrnąć stosunkowo spokojnie. Nie trafiły bowiem na żadną z potęg i to one będą faworytkami do wygrania swojej grupy. 

Polki z góry wiedziały, że będą miały nieco łatwiej. Format mistrzostw Europy wygląda bowiem tak, że rywalizację rozpoczyna się w sześciozespołowych grupach, z których do następnej fazy – już pucharowej – wyjdą najlepsze cztery (brzmi to zaskakująco spójnie, jak na siatkówkę, prawda?). I właśnie w tym formacie już wcześniej do grup przydzielono osiem ekip. Po pierwsze, każdego z organizatorów, a więc Serbię, Bułgarię, Chorwację i Rumunię. Po drugie, organizatorzy… dobierali sobie po jednej z najlepszych czterech reprezentacji poprzednich mistrzostw Europy. A Polki w tym gronie były. Ostatecznie trafiły do grupy B, gdzie zagrają z Bułgarkami.

I tu już przechodzimy do dzisiejszego losowania, bo wciąż pozostało nam przecież szesnaście ekip. Polki mogą być zadowolone przede wszystkim z tego, że nie trafiły na żadną z czołowych reprezentacji Europy. Serbki to gospodynie, Włoszki i Turczynki były dobierane tak jak i my, a Holandia wylądowała w innej grupie . To na pewno spora ulga i pewien zastrzyk pewności siebie, bo ekipy, z którymi nasze siatkarki zagrają, zdecydowanie są do pokonania. Ba, Polki będą faworytkami do wygrania grupy. A to pomogłoby w kolejnej fazie. Z kim więc zagrają?

Po pierwsze, ze wspomnianą już Bułgarią. Całkiem niedawno podopieczne Jacka Nawrockiego grały z Bułgarkami w sparingach i oba te mecze wygrały – 3:1 oraz 3:2. Gospodynie mogą, oczywiście, sprawić niespodziankę na własnych parkietach, jednak to nie ta siła zespołu, co u ich kolegów z męskiej kadry. Dość napisać, że po raz ostatni medal mistrzostw Europy Bułgarki zdobyły 20 lat temu, a od tamtego czasu najwyżej były siódme. Pozostałe ekipy? Wyróżnić zapewne trzeba Niemki. Doskonale pamiętamy pięciosetowe spotkanie z ćwierćfinału poprzednich mistrzostw, ostatecznie wygrane przez Polki. Nasze zachodnie sąsiadki mają solidną reprezentację, zdolną sprawić kłopoty każdemu rywalowi. Jeśli jednak Polki chcą – a chcą na pewno, mamy przecież w składzie grono naprawdę utalentowanych zawodniczek – walczyć o medale, po prostu muszą się z Niemkami rozprawić.

Poza tym w naszej grupie zagrają też reprezentacje Hiszpanii, Czech i Grecji. Z tymi pierwszymi Polki również zmierzyły się przed dwoma laty, w 1/8 finału, i bez problemu wygrały 3:0. Hiszpanki nie powinny więc sprawić naszym reprezentantkom większych problemów, podobnie jak Greczynki – najsłabsze w grupie – które na mistrzostwa dostawały się poprzez eliminacje. Czeszki w teorii też odstają, aczkolwiek tu warto dodać, że w niedawnych dwóch sparingach… okazywały się od Polek lepsze. Aczkolwiek to w dużej mierze przez to, że Jacek Nawrocki (choć jego samego w Czechach nie było, to przyjmujemy, że on decydował o składzie) dał wtedy pograć rezerwowym. Na mistrzostwach być może też pozwoli odpocząć liderkom, ale gdyby coś było nie tak, te na pewno na parkiecie się pojawią.

Co istotne – mistrzostwa Europy w tym roku odbędą się już po igrzyskach olimpijskich – w dniach od 18 sierpnia do 4 września. Polki do Tokio, niestety, nie jadą. Wiele czołowych reprezentacji jednak się tam pojawi i to właśnie ta impreza będzie dla nich najważniejsza. W nieszczęściu, jakim jest brak Polek na igrzyskach, można więc zauważyć jedną dobrą rzecz – nasze zawodniczki na mistrzostwa przyjadą w pełni sił i zmotywowane, by tam pokazać się z jak najlepszej strony. Gdy więc największe potęgi będą już teoretycznie po szczycie formy, Polki powinny go osiągnąć właśnie na tej imprezie.

I kto wie, może da nam to sporo radości? Na razie jednak, by nie wybiegać tak daleko w przyszłość, dodajmy, że przed Polkami Liga Narodów, która zacznie się 25 maja. A tam już na start nasze reprezentantki rozegrają trudne mecze z Włoszkami, Serbkami i Turczynkami. Będzie się działo.

Grupy ME 2021 w siatkówce kobiet:

Grupa A (Belgrad, Serbia): Serbia, Azerbejdżan, Rosja, Belgia, Francja, Bośnia i Hercegowina.

Grupa B (Płowdiw, Bułgaria): Bułgaria, Polska, Niemcy, Hiszpania, Czechy, Grecja.

Grupa C (Zadar, Chorwacja): Chorwacja, Włochy, Białoruś, Słowacja, Węgry, Szwajcaria.

Grupa D (Cluj, Rumunia): Rumunia, Turcja, Holandia, Ukraina, Finlandia, Szwecja.

Fot. Newspix


Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze

Aktualności

Kalendarz imprez