Drugiego sierpnia będzie się działo, choć… szans medalowych będzie mało. Tak moglibyśmy podsumować nadchodzący dzień na igrzyskach w Tokio, jeśli chodzi o naszych reprezentantów. Do gry wejdą jutro kajakarze, strzelec czy kolarki torowe. Przede wszystkim jednak – w eliminacjach rzutu młotem mężczyzn wystąpią Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek. A historię tego drugiego z igrzyskami znamy wszyscy. Co poza tym uznaliśmy za najbardziej warte uwagi?

Mnogość finałów

Lekkoatletyka się rozpędza. Po wspaniałym japońskim wieczorze 1 sierpnia, kolejny dzień przyniesie nam pięć innych finałów, niestety – wszystkie odbędą się bez Polaków. Zacznie się o 3:20 w nocy, gdy w dal będą skakać najlepsze lekkoatletki. Niespełna półtora godziny później płotkarki pobiegną na sto metrów. Biegać będą też – choć już po południu naszego czasu – zawodniczki na 5000 metrów (Sifan Hassan zapowiedziała, że chce zdobyć trzy! złote medale na tych IO, tu powalczy o pierwszy) i zawodnicy na 3000 metrów z przeszkodami. Do tego wszystkiego dojdzie też jedna konkurencja techniczna – rzut dyskiem kobiet.

Polacy pokażą się w nocy. To wtedy Paweł Fajdek (o 2:00) i Wojciech Nowicki (3:30) wyjdą i spróbują zrobić to, co do nich należy – czyli w jednym rzucie zapewnić sobie finał. Oczywiście, wiemy, że Pawłowi zupełnie nie wychodziło to w Londynie i Rio de Janeiro, ale nadal wierzymy, że tym razem sobie poradzi. Zwłaszcza, że w roli trenera zajmuje się nim teraz Szymon Ziółkowski, który doskonale wie, jak to jest zdobyć złoto olimpijskie. Jutro Paweł co prawda nie powalczy jeszcze bezpośrednio o nie, ale ten pierwszy krok może być dla niego nawet ważniejszy.

Na wodzie 

Do rywalizacji przystąpią jutro przede wszystkim kajakarki. A wśród nich jedna z naszych największych nadziei medalowych – Marta Walczykiewicz. Polka regularnie przywozi nam z największych imprez medale i liczymy, że igrzyska w Tokio nie będą tu wyjątkiem. Pierwszy start Marty już o 2:17, tego samego dnia popłynąć może jeszcze w ćwierćfinale. Wystartują też – w rywalizacji dwójek – Karolina Naja i Anna Puławska, które mogą pokusić się o sprawienie niespodzianki na kajakowym torze w Japonii.

Na wodzie rozgrywać będą się też inne ważne sprawy. Swój dziewiąty i dziesiąty wyścig przepłyną Jolanta Ogar-Hill i Agnieszka Skrzypulec w żeglarskiej klasie 470. Polki spadły co prawda z pierwszego miejsca klasyfikacji generalnej, ale tracą ledwie punkt do liderek. Co jednak znacznie istotniejsze – już jutro, mimo że zostanie im do przepłynięcia jeszcze wyścig medalowy, podwójnie punktowany, mogą zapewnić sobie miejsce na podium. Przewagę nad czwartym miejscem mają bowiem ogromną i są bardzo bliskie osiągnięcia celu, jakim byłby piąty w historii Polski medal naszych żagli. Ich start o 5:05.

Mistrz świata wkracza do akcji 

Tomasz Bartnik mistrzem świata w strzelectwie w konkurencji karabinu w trzech postawach został w 2018 roku. Gdyby igrzyska odbywały się w 2020, pewnie byłby jednym z największych faworytów do tytułu mistrzowskiego. Na dziś… mało co tak naprawdę wiemy, bo forma Polaka falowała, a i startów nie zaliczał dużo. Nie ulega jednak wątpliwości, że można wierzyć w jego umiejętności, które zdążył już w Tokio zaprezentować, choć do tej pory nie wszedł jeszcze do olimpijskiego finału. Ta konkurencja jest jednak jego koronną i już o 4:30 będzie mógł to udowodnić. Wtedy w eliminacjach. Jeśli przez nie przejdzie, to o 9:50 powalczy o medal w finale.

Dokładnie o tej samej porze mogą też jechać nasze kolarki torowe – Urszula Łoś i Marlena Karwacka, które wystąpią w sprincie drużynowym. Najpierw jednak musiałyby przejść przez wcześniejsze kwalifikacje. One zresztą, gdyby zaprezentowały się doskonale, też mogą powalczyć o medal. Konkurencję tę rozgrywa się bowiem na przestrzeni jednego dnia, a jej finały przewidziane są na 11:05.

Medali na pewno jutro nie zdobędą – ale mogą się do nich przybliżyć – inni nasi reprezentanci. O 3 w nocy zaprezentują się tenisistki stołowe, choć przed nimi bardzo trudne zadanie – mecz z Koreą Południową. Gdyby udałoby im się wygrać, oznaczałoby to, że są w znakomitej formie i warto będzie zwrócić na nie uwagę. W fazie pucharowej swoich zawodów wezmą też udział Grzegorz Fijałek i Michał Bryl, którzy powalczą o awans do ćwierćfinału turnieju siatkówki plażowej. Ich rywalami będzie hiszpańska para Nicolai/Lupo, która w play-offie o wejście do 1/8 finału, wyeliminowała Piotra Kantora i Bartosza Łosiaka. Panowie Fijałek oraz Bryl, liczymy na rewanż za kolegów.

Rozpiska godzinowa:

2:00 – lekkoatletyka, rzut młotem, eliminacje: Paweł Fajdek. 

2:17 – kajakarstwo, K1-200 m, eliminacje: Marta Walczykiewicz, Helena Wiśniewska. 

3:00 – tenis stołowy, turniej drużynowy kobiet: Polska – Korea Południowa.

3:20 – lekkoatletyka, skok w dal mężczyzn, finał.

3:30 – lekkoatletyka, rzut młotem, eliminacje: Wojciech Nowicki. 

4:15 – kajakarstwo, K2-500 m kobiet, eliminacje: Karolina Naja/Anna Puławska. 

4:30 – strzelectwo, karabin trzy postawy mężczyzn, eliminacje: Tomasz Bartnik. 

4:50 – lekkoatletyka, bieg na 100 m przez płotki kobiet, finał.

5:00 – kajakarstwo, K1-200 m, ćwierćfinał: ew. Marta Walczykiewicz, Helena Wiśniewska. 

5:05 – żeglarstwo, klasa 470, wyścigi 9. i 10.: Jolanta Ogar-Hill/Agnieszka Skrzypulec.

6:08 – kajakarstwo, K2-500 m, ćwierćfinał: ew. Karolina Naja/Anna Puławska.

8:30 – kolarstwo torowe, sprint drużynowy, eliminacje: Marlena Karwacka/Urszula Łoś. 

9:50 – strzelectwo, karabin trzy postawy, finał: ew. Tomasz Bartnik.

9:50 – kolarstwo torowe, sprint drużynowy, I runda: ew. Marlena Karwacka/Urszula Łoś.

10:00 – siatkówka plażowa, 1/8 finału: Fijałek/Bryl – Nicolai/Lupo.

10:00 – piłka nożna kobiet, 1/2 finału: USA – Kanada.

11:05 – kolarstwo torowe, sprint drużynowy, finały: ew. Marlena Karwacka/Urszula Łoś.

13:00 – lekkoatletyka, rzut dyskiem kobiet, finał.

13:00 – piłka nożna kobiet, 1/2 finału: Szwecja – Australia.

13:50 – badminton, gra pojedyncza mężczyzn, finał.

14:15 – lekkoatletyka, bieg na 3000 m z przeszkodami mężczyzn, finał.

14:40 – lekkoatletyka, bieg na 5000 m kobiet, finał.

Fot. Newspix