Nigdy co do tego nie mieliśmy wątpliwości – Vital Heynen zna się na swojej robocie. Udowodniał to wielokrotnie. Choćby w 2018 roku, kiedy objął – mającą wówczas swoje problemy – reprezentację Polski, a po kilku miesiącach poprowadził ją do obrony tytułu mistrza świata. Belgijski trener radził sobie też w pracy klubowej – odnosił sukcesy choćby prowadząc zespoły ligi francuskiej czy niemieckiej. Dwa lata temu zawędrował zaś do Włoch i cóż, wyglądało to nieźle, ale do czasu. Władze Sir Safety Perugia Volley straciły właśnie cierpliwość i podjęły decyzję o jego zwolnieniu.
Przypomnijmy: Heynen zatrudnienie we włoskim zespole znalazł w lipcu 2019 roku. Był już wówczas trenerem Biało-Czerwonych i nie oszukujmy się, znajdował się na fali. Nasi siatkarze zdobywali medal za medalem, kończąc na podium rozgrywki Pucharu Świata, Ligi Narodów czy mistrzostw Europy. Zasługa Belga była w tym oczywiście niemała. Nie dało się nie odnieść wrażenia, że zyskał on miano jednego z najlepszych fachowców na Starym Kontynencie.
Nic więc dziwnego, że nasz selekcjoner przypadł do gustu Perugii. Zespołowi, który celuje najwyżej jak się da i ma w swoich szeregach gwiazdy najwyższego formatu. Wiadomo, mówimy o Wilfredo Leonie czy Aleksandrze Atanasijevicu, ale nie tylko. Na jaką pozycję by nie popatrzeć – jest ona w włoskiej ekipie mocno obsadzona.
Heynen miał zatem odpowiednie narzędzia, aby zbudować maszynę do wygrywania. To mu się jednak nie do końca udawało. Co prawda Perugia grała okresami naprawdę dobrze, w poprzednim sezonie – sparaliżowanym z powodu pandemii – była choćby na najlepszej drodze do półfinału Ligi Mistrzów. W bieżących rozgrywkach zaś – faktycznie do niego doszła. Ale doznała porażki z rąk Trentino Volley.
SPONSOREM POLSKIEJ SIATKÓWKI JEST PKN ORLEN
Europa Europą, ale drużyna Heynena zaczęła rozczarowywać również na własnym podwórku. Fazę zasadniczą co prawda zakończyła na szczycie tabeli i awansowała do finału fazy play-off, ale no właśnie – w pierwszym meczu, który odbył się wczoraj, przegrała 1:3 z Lube Civitanova. To okazało się gwoździem do trumny Belga. Klub zdecydował, że zwolni go jeszcze przed drugim finałowym spotkaniem. Funkcję głównego trenera przejmie Carmine Fontana, dotychczasowy asystent Vitala.
La società comunica di aver sollevato il tecnico Vital Heynen dall’incarico di primo allenatore. La squadra sarà affidata a Carmine Fontana.
La società ringrazia Vital Heynen per il lavoro svolto e gli augura le migliori fortune nel proseguo di carriera.#goSir #BlockDevils pic.twitter.com/bKbBNz2ipH
— Sir Safety Perugia Volley (@SIRVolleyPG) April 15, 2021
Czujemy, że za kulisami musiało się trochę podziać… Charakter Heynena bywa w końcu niełatwy, to człowiek pełen pasji, ale nierzadko wybuchowy. W każdym razie – od jutra będzie mógł w pełni skupić się na reprezentacji. Czy to dla nas dobra informacja? Uważamy, że łączenie pracy na dwóch stanowiskach problemem raczej nie było. No i tak po ludzku – trochę szkoda nam tego faceta. Wywalenie z roboty to jedno, ale w takim momencie?
Fot. Newspix.pl