Drużynowe Mistrzostwa Europy 2021 w Chorzowie!

Drużynowe Mistrzostwa Europy 2021 w Chorzowie!

Po raz drugi z rzędu Drużynowe Mistrzostwa Europy w lekkiej atletyce odbędą się w Polsce. W 2021 roku biało-czerwoni będą bronić tytułu w Chorzowie. Impreza ma się odbyć w dniach 19-21 czerwca, zatem będzie to sprawdzian generalny kadry przed Tokio.

W ubiegłym tygodniu entuzjaści Królowej Sportu emocjonowali się wyborem miasta organizatora lekkoatletycznych mistrzostw Europy 2024. Niestety, w tej kwestii Stadion Śląski musiał uznać wyższość Rzymu. Wielka szkoda, bo chorzowski obiekt spełnia wszelkie wymogi, by organizować imprezy największego formatu, a Polska w ogóle i Stadion Śląski w szczególe niejednokrotnie sprawdzali się jako organizatorzy wielkich wydarzeń lekkoatletycznych.

Dowody na to mamy każdego sezonu. Wspaniałe mityngi memoriałowe Kamili Skolimowskiej i Janusza Kusocińskiego przyciągają na listy startowe największe nazwiska światowej lekkiej atletyki, wybitne wyniki obiegają wszystkie serwisy informacyjne. Te dwie imprezy na stałe zagościły już do kalendarza European Athletics – Europejskiej Federacji Lekkoaltletycznej. W przyszłym roku prócz nich w „Kotle Czarownic”, który w tym roku zyskał oficjalne miano “Lekkoatletycznego Stadionu Narodowego”, odbędą się zatem cztery istotne wydarzenia. Dwie wyżej wspomniane oraz właśnie, jak podaje “Przegląd Sportowy”, Drużynowe Mistrzostwa Europy i World Relays, czyli nieoficjalne mistrzostwa świata sztafet (1-2 maja).

Polska jest aktualnym drużynowym mistrzem Europy. Tytuł wywalczyła w sierpniu 2019 w Bydgoszczy. Wtedy na Stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka reprezentanci naszego kraju w pokonanym polu pozostawili Niemców i Francuzów. Rywalizowały także Czechy, Finlandia, Grecja, Hiszpania, Szwajcaria, Szwecja, Ukraina, Wielka Brytania i Włochy, czyli I liga Starego Kontynentu. Nasi zawodnicy triumfowali na 800 m (Adam Kszczot), 1500 m (Marcin Lewandowski), 400 m ppł (Patryk Dobek), w skoku o tyczce (Piotr Lisek) oraz w konkurencjach rzutowych – kuli (Michał Haratyk), dysku (Piotr Małachowski) i młocie (Wojciech Nowicki). W rywalizacji kobiet niezawodnie najlepiej spisały się  Sofia Ennaoui na 1500 m i Justyna Święty-Ersetic, która zarówno indywidualnie na 400 m jak i wraz z Igą Baumgart-Witan, Anną Kiełbasińską i Małgorzatą Hołub Kowalik w biegu rozstawnym 4×400 m.

Lekkoatletyczne mistrzostwa Europy jednak nie dla Polski. Zorganizuje je Rzym

DME organizowane są od 2009 roku i są traktowane jako kontynuacja wcześniejszej konfrontacji drużyn europejskich – Pucharu Europy. Przyznanie po raz drugi Polsce prawa organizacji Drużynowych Mistrzostw Europy to na pewno prestiż, ale też trzeba to potraktować trochę jako gest na otarcie łez po przegranej potyczce o indywidualne mistrzostwa Europy, które są znacznie bardziej prestiżową imprezą. Na pewno miłym gestem okazuje się również nominacja Polskiego Związku Lekkiej Atletyki jako jedynej federacji europejskiej do nagrody World Athletics Member Federation Award. Światowa federacja ustanowiła wyróżnienie, aby uhonorować krajowe związki, które w pandemii COVID-10 przyczyniły się do rozwoju lekkoatletyki oraz – mimo licznych obostrzeń – dostarczyły światu Królowej Sportu pozytywnych emocji i wydarzeń.

– Wiemy, z jakimi problemami boryka się sport w trakcie pandemii. Wiele naszych federacji wspaniale poradziło sobie z wyzwaniami jakie przyniósł ten rok. Tą nagrodą chcemy podziękować im za wyjątkową pracę jaką wykonali – podkreśla prezydent World Athletics  sir Sebastian Coe.

W uzasadnieniu podkreślono, że w naszym kraju w sezonie 2020 odbyły się trzy mityngi cyklu World Athletics Continental Tour (dwa w Chorzowie oraz w Bydgoszczy). Dodatkowo światowa federacja doceniła starania związane z bezpiecznym przeprowadzeniem mistrzostw świata w półmaratonie, podczas których padł rekord świata oraz rekord Polski Krystiana Zalewskiego.

DARCZO

Fot. Newspix.pl


Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze

Aktualności

Kalendarz imprez