Breaking (nie break dance!), surfing, wspinaczka sportowa i jazda na deskorolce wstępnie zatwierdzone do programu Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024.
Trwa 134. sesja Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. W Lozannie wczoraj w demokratycznych wyborach podjęto decyzję o przyznaniu organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2026 Mediolanowi i Cortinie d’Ampezzo. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Dziś obrad ciąg dalszy i MKOl na siłę próbuje odmładzać program sportowy igrzysk. Fakt, wspomniane konkurencje zadebiutują już w Tokio 2020, choć ów breaking testowany był podczas igrzysk młodzieży w Buenos Aires. W Japonii mają zostać rozegrane turnieje baseballowy i softballowy, lecz ich w Paryżu nie będzie. Co nie znaczy, że nie wrócą w Los Angeles 2028, bo przecież tak się może zdarzyć. Siła demokracji i rozmów kuluarowych. Ostateczna decyzja zostanie podjęta w Paryżu, w grudniu 2020. Oczywiście sporty te będą bacznie obserwowane podczas Tokio 2020.
Cztery sporty, które zaproponowali organizatorzy igrzysk w Paryżu idą w zgodzie z Agendą Olimpijską 2020, ponieważ wiele wnoszą by program olimpijski był zbalansowany pod względem płci, bardziej miejski i dawał lepszą możliwość kontaktu z młodszym pokoleniem.
– tłumaczył prezydent MKOl Thomas Bach.
– Proponowane sporty nie naruszają powyższych zasad i wzmacniają koncepcję Paryża 2024 jako igrzysk dynamicznych, globalnych, inspirujących nową publikę oraz odpowiadają potrzebom społecznym – dodał Bach.
Lobby wspinaczkowe bardzo mocno działa, by nieco zmodyfikować wymyślony na siłę format rozgrywania zawodów. W Tokio ma być przeprowadzona kombinacja trzech konkurencji. Czynione są starania, by zrezygnować z tej formuły, faktycznie pozostawić połączone prowadzenie i bouldering, a speed (bieganie po ścianie) pozostawić jako oddzielną rywalizację. Publikowaliśmy ciekawy artykuł na temat nowych dyscyplin i konkurencji olimpijskich – TUTAJ.
