Nawiązując do starego zwyczaju grafomanów – „w pierwszych słowach mojego listu” uprzejmie donoszę, że motto tego felietonu jest tylko na pozór zaprzeczeniem owianej ponadstuletnią tradycją dewizy nowożytnego ruchu olimpijskiego, zaproponowanej jeszcze przez barona Pierre’a de Coubertin, a wziętej od francuskiego dominikanina Henri Didona. „Szybciej, wyżej, mocniej” to piękne hasło, któremu sam hołdowałem od dziecka, tyle […]