Bosek: ZAKSA pokazała swoją najlepszą siatkówkę!

Bosek: ZAKSA pokazała swoją najlepszą siatkówkę!

– Toniutti jest mistrzem świata, jeśli chodzi o szybkie rozrzucanie piłki. I kiedy ZAKSA zaczęła lepiej przyjmować, nie dało się za nią nadążyć – mówi nam Ryszard Bosek. Z wielokrotnym reprezentantem Polski w siatkówce oraz mistrzem olimpijskim z Montrealu rozmawialiśmy na gorąco po półfinałowym spotkaniu Ligi Mistrzów, w którym mistrzowie Polski pokonali 3:2 Zenit Kazań.

Wierzył pan w końcówce trzeciego seta, że to jeszcze jest do wygrania?

W zwycięstwo ZAKSY wierzyłem jeszcze przed meczem, choć wiedziałem, że jeśli Rosjanie będą serwować tak, jak potrafią, to może być kłopot. Mam na to dowód, bo rozmawiałem z jednym przyjacielem, trenerem piłki ręcznej i fanem siatkówki, który zawsze przed meczami pyta się mnie, czy możemy wygrać. I właśnie to mu powiedziałem – wszystko zależy od serwisu. Dzisiaj im wchodził do czasu, ale potem przestał. A ZAKSA pokazała swoją najlepszą siatkówkę. Nie wiem, czy pan oglądał mecz Trentino z Perugią, drugi z półfinałów, ale obserwując grę tamtych zespołów, myślę, że kędzierzynianie mogą wygrać całe rozgrywki.

Do pewnego momentu wydawało się, że Maksima Michajłowa nie da się zatrzymać. Ale i on zaczął popełniać błędy.

Gra Rosjan opiera się na mocnej zagrywce, która odrzuca od siatki. Potem najchętniej wykorzystują właśnie Michajłowa albo środek. Ale człowiek nie jest maszyną, baterie mu się skończyły.  W naszym zespole widać było, że mają taktykę. A Zenit jednak gra indywidualnościami, a kiedy one się zmęczą, serwis już tak wchodzi, to ta zespołowość zaczyna przeważać.

Można mieć wrażenie, że zespół z Kazania trochę nie sprostał presji. 

Z nimi trzeba grać twardo. Grbić, jako doświadczony siatkarz, a teraz trener, wie też, że nie należy się nigdy poddawać. A ZAKSA to zespół techniczny, która na takie długie granie, w tiebreaku, jest idealny. Jeśli głowa ich nie zawodzi, nie mają się co bać Zenitu. Szczególnie że rosyjscy siatkarze miewają tak, że jak dwie czy trzy rzeczy im nie wyjdą, to się lekko sypią. Trzeciego seta mogli spokojnie skończyć, ale tego nie zrobili.

W końcówce trzeciego seta kluczowy okazał się Kochanowski, który zablokował Wolwicza. A pamiętamy, jak w złotym secie z Cucine Lube Civitanova, w ćwierćfinałach, zaserwował asa. 

Kochanowski to już sprawdzony zawodnik. Oczywiście Rosjanie grają dość schematycznie, a on potrafi analizować, może mu też coś podpowiedzieli z boku, żeby skoczył do środka. Myślę jednak, że trzeba chwalić cały zespół, za to, że wierzył do samego końca. Pokazał siłę mentalną. Pewnie byśmy zapomnieli o tych pojedynczych zagraniach, gdyby skończyło się 3:0 dla Zenitu.

Chwalimy zespół, ale jednak trudno nie wyróżnić Kamila Semeniuka. Rozpoczął dzisiejsze spotkanie słabo, ale potem grał znakomicie. Nie po raz pierwszy w tym sezonie.

Wiadomo, Semeniuk to stosunkowo młody zawodnik, który potrzebuje ogrania na wysokim poziomie. Takie mecze są dla niego podwójnym obciążeniem. Ale kiedy zaczyna się grać na luzie, to wszystko idzie łatwiej. Trzeba na pewno docenić rozgrywającego. Toniutti jest mistrzem świata, jeśli chodzi o szybkie rozrzucanie piłki, i kiedy ZAKSA zaczęła lepiej przyjmować, nie dało się za nim nadążyć. A na pojedynczym bloku Semeniuka trudno zatrzymać. Zaczął słabo, ale tego typu doświadczenie jest dla niego cenne. Szczególnie że to kandydat do gry w reprezentacji.

Heynen będzie na niego stawiał? Selekcjoner ma jednak swoich zawodników, ta kadra trochę ze sobą grała. Semeniuk może się przebić?

W kadrze szerokiej na pewno będzie. Ale czy pojedzie na igrzyska? Zazwyczaj jest tak, że trener bierze zawodników, z którymi odniósł już sukces. Na wielką imprezę można jednego czy dwóch graczy spoza tej stałej grupy dobrać. Wszystko przed nim. Będą przygotowania, Liga Narodów. Być może dostanie szansę i jeśli się sprawdzi, to ma szansę się załapać. Trzeba jednak pamiętać, że trener nie może grać w turnieju olimpijskim jakimś eksperymentalnym składem. Musi zaufać doświadczonym graczom, plus ewentualnie paru nowym twarzom. Nawet jeśli Semeniuka w kadrze nie będzie, nie ma dramatu, to na tyle młody zawodnik, że jeszcze swoje w reprezentacji pogra.

W meczu z Zenitem naprzeciwko Semeniuka czy Aleksandra Śliwki stanął inny kandydat do gry w kadrze, czyli Bartosz Bednorz. I – podobnie jak Earvin Ngapeth – mieszał dobre momenty z gorszymi.

Rosyjskie zespoły mają to do siebie, że w tych nerwowych momentach pękają. Tak też było z Ngapethem, więc można powiedzieć, że zachował się jak Rosjanin. To trochę specyfika zespołu. Jeśli opiera się na takich zacięciach, ma tendencję do gry seriami, to jeśli jest dobre przyjęcie i serwis, to wszyscy sobie radzą. A jak atmosfera robi się inna, to nawet najlepsi mają kłopoty. Ngapeth powinien w tych trudnych momentach pociągnąć zespół, ale pokazał, że nie daje rady.

Teraz pozostaje rewanż. ZAKSA będzie faworytem, ale Zenit pewnie ostatniego słowa nie powiedział.

Na pewno. Jak zawodnicy Zenitu są w gazie, to nie ma znaczenia, na jakiej hali grają. Jeśli wyjdą na parkiet i zaczną serwować tak jak dzisiaj do pewnego momentu, to będzie kłopot. Jeśli nie, to ZAKSA awansuje do finału.

Ciekawe jest to, że akurat dzisiaj Zenit naprawdę miał przewagę parkietu. To w czasach pandemii rzadkie, ale grał przy pełnych trybunach.

Myślę, że w porównaniu do polskich trybun, te w Kazaniu wypadają blado. Nie ma takiego dopingu. Myślę, że zawodników ZAKSY widok rosyjskich kibiców bardziej zmobilizował, niż dodał tremy, bo zazwyczaj grają na pustej hali. (śmiech) Pełne trybuny zawsze mobilizują graczy.

ZAKSA jest naprawdę blisko finału Ligi Mistrzów. Powoli zaczynamy cieszyć się sukcesami nie tylko polskiej reprezentacyjnej siatkówki, ale i tej klubowej.

Nie wiem, ile już lat minęło, ale kiedyś podobny puchar, co teraz może zdobyć ZAKSA, wygrał Płomień Milowice. Wtedy to się nazywało Puchar Europy Mistrzów Klubowych. Na pewno ewentualne zwycięstwo Kędzierzyna potwierdziłoby siłę polskiej siatkówki, prawda? A do sięgnięcia po złoty medal olimpijski – też przecież jesteśmy jednymi z głównych kandydatów.

ROZMAWIAŁ KACPER MARCINIAK

Fot. Newspix.pl


Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze

Aktualności

Kalendarz imprez